Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wyznawcy żywności bio

05 kwietnia 2014 | Plus Minus | Joanna Bojańczyk
Od lewej: paprika (papryka), asperges (szparagi), framboises (maliny), cerises (wiśnie) – jak uczyć się języka, to tylko w Paryżu!
źródło: AFP
Od lewej: paprika (papryka), asperges (szparagi), framboises (maliny), cerises (wiśnie) – jak uczyć się języka, to tylko w Paryżu!
Pestki moreli, orzechy laskowe, głóg... – jadłospis plemion zbieraczych
autor zdjęcia: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
Pestki moreli, orzechy laskowe, głóg... – jadłospis plemion zbieraczych
 Jagodowe konfitury i suszone pomidory... – ekologia z wyższej półki
autor zdjęcia: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Jagodowe konfitury i suszone pomidory... – ekologia z wyższej półki

Bazary wyrastają u nas jak grzyby po deszczu. Tylko w Warszawie w ostatnim czasie powstały LeTarg na Saskiej Kępie, jarmark radia WNET na terenie Konesera, targi w Fortecy i wiele innych. Przychodzi się tu głównie po jedzenie polskie.

Jeszcze dziesięć lat temu interesowanie się żywnością ekologiczną uchodziło za nieszkodliwe, kosztowne hobby. Polacy z pobłażliwością przyglądali się znajomym w Anglii, Francji czy Stanach, którzy w lodówce mieli tylko produkty bio. Powariowali, myśleli. „Ekologia to nowe opium dla mas", chciałoby się zacytować Slavoja Žižka. Aż wreszcie, razem z Unią, ta moda przyszła do nas.

Sprzedaż internetowa, sieć Organic, małe sklepy, targi, bazary – z kupieniem ekojedzenia nie ma dziś problemu. Nawet firma Bonduelle wprowadziła do swojego portfolio mrożone warzywa opatrzone certyfikatami. Rolnictwo ekologiczne w Polsce stale się rozwija. Według danych Ministerstwa Rolnictwa w Polsce w roku 2012 było 26 tys. gospodarstw. W ciągu dwóch lat ich liczba i powierzchnia upraw wzrosły o 10 proc.

Klientów także nie brakuje. Targi eko w miastach gromadzą tłumy. I to już nie te targi co parę lat temu.

Zawodowcy ekologii mogą płacić

Gdy w roku 2009 pisałam w „Rzeczpospolitej" tekst pt. „Buraki w wielkim mieście", w Warszawie działały  trzy główne bazary: na placu Szembeka, przy Banacha i w Falenicy. Oprócz tego kilkadziesiąt  dzielnicowych o wyglądzie niezbyt zachęcającym do dłuższego pobytu. Sklecone byle jak stragany, chłopi w gumofilcach – tak to wtedy wyglądało. Zrobić zakupy i szybko do domu, otrzeć buty z błota.

W ciągu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9807

Wydanie: 9807

Spis treści
Zamów abonament